Kruszwica - Ostrowo - Przewóz - Siemionki - Kruszwica
Przygodę rozpoczynamy w miejscowości Kruszwica, słynącej z legendy o Mysiej Wieży, gdzie – według podań myszy zjadły księcia Popiela. Już od samych początkowych kilometrów trasa dostarcza wyjątkowego historycznego klimatu. Jedziemy asfaltową drogą wzdłuż jeziora Gopło (zwanego kiedyś jako „Mare Polonorum” – Morzem Polaków). Wkrótce oddalamy się od brzegu i wjeżdżamy w jedyny leśny odcinek trasy – krótki, ale w okresie letnim dający przyjemny cień. Reszta trasy wiedzie głównie w otoczeniu pól uprawnych, gdyż Kujawy charakteryzują się żyznymi glebami. Po drodze nie zabraknie ciekawych krajobrazów oraz historycznych parków dworskich. Pierwszy z nich spotykamy w miejscowości Gocanowo. Trasa prowadzi dalej głównie asfaltami o niskim natężeniu ruchu. Kolejne parki dworskie miniemy w Janocinie oraz Ostrowie – każdy z nich ma swój niepowtarzalny klimat. W okolicach Goplanki ponownie zbliżamy się do jeziora. W miejscowości Powidz przejeżdżamy na jego drugi brzeg. W Łuczewie mijamy plażę – dobre miejsce na krótki odpoczynek lub kąpiel w sezonie letnim. Jeśli dysponujemy większą ilością czasu, warto wydłużyć trasę dojeżdżając do rezerwatu przyrody „Nadgoplański Park Tysiąclecia”. Nasza trasa prowadzi przez spokojne, asfaltowe drogi aż do miejscowości Lachmirowice, gdzie znajduje się kolejny park dworski – choć przeważnie omijany, często można go zwiedzić dzięki uprzejmości właścicieli – warto, bo wiedzie przez urokliwą alejkę obsadzoną okazałymi drzewami. Następnie czekają nas krótkie, szutrowe odcinki, po których wjeżdżamy na ciche, poboczne drogi asfaltowe. Finał trasy to wjazd na ścieżkę rowerową, która prowadzi do Kruszwicy, oferującą na zakończenie malowniczy widok na Mysią Wieżę, z której możemy podziwiać panoramę okolicy.
Preferowany rower: MTB, trekking